Wednesday 31 May 2017

kiecki, głównie // dresses, mostly

Nr 1: sukienka uszyta późną zimą, z drukowanej wiskozy. Wykrój powstał prawidziwie Igorową metodą: góra to skrzyżowanie mojego Podstawowego Wykroju Dla Dzianin z Noelle, dół improwizowany, z kieszeniami.
//
No. 1: dress made in late winter, made of printed viscose. The pattern is a real Igor's work: top part is a cross between My Basic Pattern For Knits and  Noelle, bottom part is improvised, with pockets.


Nr 2: przełom zima/wiosna, jak wyżej, tylko z zielonej lycry. Obie kiecki noszone od razu po uszyciu, z rozmaitymi warstwami pod i na, i z glanami do kompletu, które świetnie do nich pasują ;) teraz, oczywiście, bez warstw i z sandałkami.
//
No. 2: winter/spring, same "pattern", made of charteuse lycra. Both dresses worn right since finishing them, with various layers under and over, and with nicely matching combat boots ;) now, of course, without layers and with sandals.


Nr 3: wiosenna kiecka, dziana wiskoza. Materiał napotkany zupełnie przypadkiem, na dziale zniżek w sklepie internetowym, i na pewno nie znalazłabym tego przepięknego psychodelu szukając go normalnie - gdyż albowiem był w sklepie opisany jako "moro" o_0
Spódnica improwizowana, nie ma zapięcia ani gumki, tylko wiązanie z boku (znikające na zdjęciach).
//
No. 3: skirt made in spring, viscose jersey. The fabric was found serendipitously in a discount section of an online shop, and for sure I wouldn't find this beautiful psychedelic print the normal way - as it was described in the shop as "camouflage" o_0
Pattern is improvised, it doesn't have any fastening nor elastic, only ties on one side (which disappear in the photos).


Nr 4: świeży, kilkudniowy uszytek, i dla odmiany nie spódnica, ale nadal improwizacja ;) szarawary z drukowanej dzianiny bawełnianej. Panele bez wzoru to ten sam materiał, lewą stroną na wierzch. Ciuch trzyma się na wiązanym w pasie sznurku (który być może wymienię na gumkę, a może nie. Zobaczymy).
//
No. 4: new thing, made few days ago, not a dress, but still improvised ;) harem pants made of printed cotton jersey. The panels without print are the same fabric, "wrong" side out. It has a drawstring at the waist (which I may or may not change for elastic later, we'll see).

dziwne śmieszne ciuchy są śmieszne i dziwne // weird funny clothes are fun and weird


Wednesday 3 May 2017

Drugie podejście do farbowania // Second attempt at dyeing

... czyli testowanie, czy techniki shibori mogą działać na barwnik wymagający gotowania przez godzinę. No więc mogą :)
//
... testing if shibori techniques can work with dye that requires boiling it for an hour. Yes they can :)
testowe kawałki obrzucone overlokiem i "przefastrygowane"  // test pieces serged and "basted"
"fastryga" zaciągnięta i związana // "basting" pulled tight and tied
Materiał został zważony, prawidłowa dawka farbnika wyliczona, następnie strategicznie wyliczona i odmierzona owej dawki połowa. W ramach testów jeden kawałek materiału został uprzednio namoczony, a drugi wrzucony suchy. Dalej według instrukcji.
//
I weighted the fabric, then counted the proper amount of dye, then strategically used only half of it. As an experiment one piece of fabric was pre-soaked and the other - dry. Next part - according to instructions.

gar na początku farbowania // dye vat at the beginning

... i po godzinie // ... and after an hour
Wiązanie plus mniejsza dawka barwnika zadziałało ładnie. Nie widzę żadnej różnicy pomiędzy namoczonym i suchym kawałkiem (namoczony był ten bardziej prostokątny), oprócz innego wiązania oczywiście. Kolor wyszedł nie czarny, jak powinien, ale szary z niebieskawo-morskim odcieniem, całkiem niezły.
//
Tying plus smaller amount of dye worked nicely. I don't see any difference between the pre-soaked and the dry piece (the rectangular-ish one was pre-soaked), except for different "paths" of ties, of course. The color was supposed to be black but turned out grey with blue-teal shade, not bad actually.